Co dalej z “Teomachią”?

Minęło już dwa tygodnie od zakończenia kampanii. Emocje opadły, a my po krótkiej przerwie znowu wpadliśmy w wir pracy. Jeszcze w trakcie naszej akcji rozpoczęliśmy długi i żmudny proces produkcji poszczególnych elementów. Nie mogliśmy jednak wszystkiego podsumować przed zakończeniem akcji, póki nie poznaliśmy ostatecznej liczby zamówionych pudełek, zestawów żetonów, dodatkowych mitologii etc, a przez to nie mogliśmy rozpędzić się i rozpocząć produkcji pełną gębą. Teraz, gdy już znamy te liczby, weszliśmy w fazę realizacji kampanii. I szczerze musimy przyznać, zdecydowanie fajniejszy był ten etap, który zakończyliśmy dwa tygodnie temu.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy

Wprawdzie do zrealizowania całej kampanii jeszcze trochę czasu zostało, ale jesteśmy pewni, że wszystko uda nam się przygotować w takim zakresie, jakim zapowiedzieliśmy. O wszystkich ważnych działaniach będziemy Was informować na bieżąco – wszak trochę nie ma sensu pisać, że obecnie przygotowujemy skład kart, redakcję i korektę tekstów. To przecież nikogo nie interesuje, prawda? Ale za to z chęcią napiszemy, że wszystko idzie zgodnie z planem i wyrabiamy się z harmonogramem, który sobie określiliśmy. Jeśli nie spadnie na nas jakieś nieszczęście, w listopadzie wszyscy wspierający (o ile podacie dane kontaktowe do siebie, bo nie każdy uzupełnił odpowiednie pole w profilu na Wspieram.to!) otrzymają to, co zamówili.

Co dalej z „Teomachią”?

To pytanie zaczęliśmy zadawać sobie jeszcze w trakcie kampanii na Wspieram.to. Z jednej strony gra rozrosła się do kolosalnych rozmiarów – ledwo mieści się w oryginalnym pudełku (przynajmniej nikt nie będzie narzekał, że sprzedajemy powietrze). Ale z drugiej strony, było sporo głosów, że zapomnieliśmy o mitologiach wschodnich, że na nie jest jeszcze miejsce i na pewno warto dodać i tych bogów do „Teomachii”. Po części zgadzamy się z tymi stwierdzeniami, dlatego na razie możemy powiedzieć zdecydowanie i pewnie „być może” na myśl o innych dodatkach do „wojny bogów”. Póki co musimy sfinalizować w pełni tę kampanię. A potem to Wy musicie ocenić, czy nowe mitologie Wam wystarczą i zaspokoją rządzę grania różnymi bogami, czy jednak będziecie oczekiwali dalszych rozszerzeń.
Dlatego na razie skupimy się na wyprodukowaniu dodatku „Mity Cthulhu” i wszystkich innych nagród, które były dostępne podczas kampanii. Na kolejne rozszerzenia przyjdzie jeszcze czas. O ile będziecie nimi zainteresowani!

Jak spełnić swój amerykański sen w Polsce?

Ostatnie 3, 4 dni kampanii pokazały, że w Polsce wszystko jest możliwe. W ciągu kilkudziesięciu godzin przed zakończeniem projektu uzbieraliśmy kwotę, której nie spodziewaliśmy się uzbierać. Jeszcze raz bardzo Wam za to wsparcie dziękujemy. Dzięki Wam jesteśmy o krok bliżej realizacji naszego marzenia, aby stać się dużym i ważnym graczem na planszówkowym rynku w Polsce i poza nią. Każda taka inicjatywa przybliża nas do tego celu. I każda taka sytuacja sprawia, że nieustannie wyżej i wyżej ustawiamy sobie poprzeczkę. I nie chodzi o kwoty, które zbieramy podczas kampanii, ale o to, jak ją prowadzimy i jak ją oceniacie z perspektywy odbiorcy. Dlatego jeśli uważacie, że powinniśmy coś poprawić, napiszcie o tym w komentarzu na stronie projektu, pod tym wpisem albo na forum. Będziemy Wam bardzo wdzięczni za każdą konstruktywną opinię, która pozwoli nam lepiej i skuteczniej realizować nasze amerykańskie marzenie w Polsce.

macki-20000